Archive for the 'Wywiady' Category

„Wszystkim zależy na rozwoju Al Rajnu.”

Wywiad z Ekscelencją Mateuszem Walczakiem o jego misji w Al Rajn.

Ekscelencja Walczak opublikował swój bardzo obszerny raport w sprawie misji w Al Rajn. To chyba najlepszy czas na rozmowę podsumowującą, choć misja nadal obserwuje rozwój wydarzeń w Sułtanacie.

Informator OPM: Jak wygląda sytuacja w Al Rajn w tej chwili?
Mateusz Walczak: Sytuacja w Al Rajnie bardzo się ustabilizowała od wrześniowego rozwiązania konfliktu. Odbyły się wybory, ruszyły prace nad nową konstytucją. Na pewno Sułtanat jest na dobrej drodze ku ugruntowaniu wewnętrznemu. Mam nadzieję, że później przyjdzie miejsce na politykę zagraniczną (zapewne dużo w tej kwestii zmieni się w nowej konstytucji) w tym przede wszystkim przystąpienie do OPM.
IOPM: Na ile trwały jest ten spokój? W końcu w czasie rządzenia Al Rajnem przez puczystów wiele razy mieliśmy okazję oglądać temperament rajńskich polityków. Może to tylko chwilowe uspokojenie i w niedługim czasie sytuacja się powtórzy.
MW: Myślę, że nie. Owszem, wielu rajńskich polityków nie raz zachowywało się w tamtym czasie bezkompromisowo, ale uważam, że ten okres mamy za sobą. Mimo różnic wszystkim zależy na rozwoju Al Rajnu. Misja wciąż działa w charakterze obserwacyjnym i gdy tylko coś niepokojącego się wydarzy, na pewno zareaguję.
IOPM: W raporcie nie podano ostatecznego losu JW Sułtan. Czy zgodnie z żądaniami demokratycznie wybranego rządu i WRNOR podjęła ona decyzję o abdykacji?
MW: W raporcie nie uwzględniłem tego, gdyż strony nie podjęły ostatecznej decyzji, co do losu tronu. Uważam, że dobrze się stało w tej kwestii. To Sułtan powinna zdecydować, czy zrezygnować, czy pozostać głową państwa. Liczę, że w tym wyborze zwycięży zdrowy rozsądek poparty chłodną analizą, czy starczy czas na łączenie tej ważnej funkcji z realem.
IOPM: Ekscelencja wspomniał o planach wstąpienia do OPM. Czy są to tylko kuluarowe rozmowy, czy też podjęto już w tej sprawie jakąś szerszą dyskusję w szeregach władzy lub na forum publicznym?
MW: Program zwycięskiej partii HaT obejmuje ogólnokrajową debatę w sprawie wstąpienia do OPM. Ten punkt nie jest realizowany póki, co z powodu porządkowania spraw wewnętrznych. Nie powinniśmy poganiać Sułtanatu w tej ważnej kwestii. Musimy pamiętać, że Al Rajn przechodzi ważne reformy i na pierwszym miejscu będą teraz sprawy wewnętrzne. Kręgi rządowe są jednak nastawione bardzo dobrze do OPM, dlatego liczę, że po najważniejszych zmianach przyjdzie czas na wstąpienie do OPM.
IOPM: Czy w czasie negocjacji doszło do nieprzyjemnych incydentów pod adresem Ekscelencji? Niektórzy Rajńczycy lubią dosadnie wyrażać się o innych.
MW: Przyznam, że smutne było, gdy kilku skrajnie prawicowych polityków wypowiadało się o mnie niekulturalnie, czy wręcz wulgarnie. Właściwie najgorsze jest to, że nikt nie podejmuje jakichkolwiek kroków w tym kierunku, aby takie zachowania przestały występować. Mówię tutaj głownie o organach ścigania. Ponadto to sami mieszkańcy powinni po prostu tępić takie zachowania, we własnym gronie, tak, aby się nie powtarzały. Tak często kształtuje się opinia, że “ludzie w tym państwie są tacy…” Na podstawie jednej czy dwóch osób. Poza tymi incydentami przyjęcie przez władze było bardzo miłe i przyjazne.
IOPM: Na zakończenie Redakcja Informatora OPM gratuluje pomyślnej mediacji i odznaczenia. Dziękuję za wywiad.
MW: Bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników “IOPM”.

rozmawiał Mardred Jakub Kwiatkowski

“…przestanę być “zwykłym” Elderlandczykiem…” - wywiad.

A oto kolejny wywiad zgodnie z obietnicą. Po długich staraniach udało sie skontaktować z Nowym Królem Elderlandu - Martinem II Ryskim, który zgodził sie udzielić odpowiedzi na kilka pytań redakcji Informatora.

Redaktor: Zacznę od pytania najważniejszego dla czytelników Informatora Organizacji Polskich Mikronacji. Na Forum OPM Premier Elderlandu wyraził nadzieję, iż Wasza Wysokość dołączy do grona reprezentantów Królestwa w OPM. Czy tak się stanie?

Jego Królewska Mość Martin II Ryski: Stanie sie tak, ale dopiero za kilka dni, kiedy będę miał więcej czasu w tzw. “realu”.

R: Czyli możemy się spodziewać aktywności Waszej Wysokości w mikronacyjnej dyplomacji? Ma Wasza Królewska Mość konkretne plany, czy też założenia co do dalszego kierunku prowadzonej przez Elderland polityki zagranicznej? Jeśli tak, proszę powiedzieć jakie. Oczywiście jeśli nie jest to tajemnicą.

JKM: Myślę że Królestwo Elderlandu powinno zacząć przede wszystkim nawiązania współpracy z innymi mikronacjami (rząd elderlandzki już podejmuje kroki w tym kierunku) . Przyznam że polityka zagraniczna KE była ostatnio dość zaniedbana, głównie z powodu że Sułtanat Al Rajn - dawny sojusznik Elderlandu zerwał sojusz, a jego obywatele głosili różnorakie niepochlebne (i nieprawdziwe) tezy na temat KE, co zniechęciło nieco społeczeństwo elderlandzkie do interesowania się zagranicą.

R: Czy w korpusie dyplomatycznym Elderlandu możemy spodziewać się zmian? Mam na myśli tu przede wszystkim Premiera Perciana de Wegę. Z tego co napisał na forum OPM, niedługo nie będzie już w stanie prowadzić rządu i polityki zagranicznej, aż do końca obecnej kadencji parlamentu. Ma Wasza Wysokość jakieś przewidywania, co do dalszego kształtu MSZ?

JKM: Sejm zadecyduje czy zostanie dokonana zmiana w składzie Rządu. Zresztą i tak za miesiąc będą wybory parlamentarne, i co za tym idzie (zazwyczaj) - zmiana Rządu.

R: Najważniejsze sprawy dla czytelników Informatora już omówiliśmy. Porozmawiajmy o Waszej Wysokości. Czy Wasza Wysokość cieszy sie z objęcia tronu w Elderlandzie? Czy już Wasza Królewska Mość zdążył odczuć trudy piastowania tak wysokiego stanowiska? Jakie obawy w zwiazu z koronacją Wasza Wysokość wiąże?

JKM: Tron w Elderlandzkie objąłem z woli mojego poprzednika, który bardzo się przysłużył Królestwu. Z jednej strony odczuwam radość z objęcia tronu elderlandzkiego - w końcu ktoś musiał sprawować tą funkcję, a ponadto będę mógł się bardziej przysłużyć mojej v-ojczyźnie. Trudy jakie już odczułem, polegają na tym iż muszę bardzo uważać na swoje wypowiedzi, jestem też zmuszony opuścić moje dotychczasowe miejsce v-zamieszkania - miasto Vifort w elderlandzkiej prowincji Amwelandii i przenieść się do pałacu w Elderze, ta operacja nie została jeszcze w pełni zakończona. Obawiam się głównie że przestanę być “zwykłym” Elderlandczykiem w oczach innych mieszkańców Elderlandu. To może spowodować iż moja obecność np. w jakiejś partii politycznej, lub w jakiejś v-organizacji, lub korzystanie z usług jakiejś v-firmy, może spowodować iż instytucje te zaczną wykorzystywać moją obecność tam w celach reklamowych. Może narazić mnie na oskarżenia ze strony innych, “konkurencyjnych” firm i organizacji.

R: I ostatnie pytanie. Czy Wasza Wysokość słyszał już o planach Realnego Szczytu OPM w Warszawie na początku lipca? Chciałby się Król pojawić na takim spotkaniu? Czy Wasza Wysokość ma ku temu okazję?

JKM: O planach słyszałem. Chyba każdy mieszkaniec v-świata chciałby być na spotkaniu tego rodzaju. Niestety nie mam ku temu okazji. Warszawa jest na drugim końcu Polski względem mojej realnej miejscowości.

Nowemu Królowi życzymy lat panowania. I to nie lat scholandzkich, czy arkhańskich, a długich realnych lat, według kalendarza gregoriańskiego.

“Dzięki naszemu uczestnictwu w OPM chcemy udowodnić naszą państwowość.” - wywiad.

Za radą Pana Mateusza Walczaka przeprowadziłem wywiad ze Strażnikiem Pieczęci Zagranicznej arcybiskupem Lorenzo de Medici wywiad. Poruszyliśmy tematy związane ze wstąpieniem Rotrii do OPM, napięciu między Rotrią, a Samundą i Erboką, oraz przyszłość Kościoła Rotrio-Chrześcijańskiego.

Redaktor: Czy Państwo Kościelne Rotria ma jakieś szczególne plany co do swojej obecności w OPM?

Lorenzo de Medici: Państwo Kościelne Rotria jest ewenementem pośród polskich mikronacji. Jest pierwszym krajem tego typu który zaistniał na arenie międzynarodowej. Dzięki naszemu uczestnictwu w OPM chcemy udowodnić naszą państwowość i pokazać że jesteśmy równym partnerem dla innych państw. Jednym słowem pragniemy uczestniczyć w kreowaniu v-świata wraz z innymi v-państwami.

R: A jak przyjęto akcesję do OPM w samej Rotrii? Czy wśród obywateli PK są przeciwnicy zrzeszania się w tej organizacji?

LdM: Myślę, że nie. Przyjęcie naszego państwa do grona państw członkowskich OPM uznano jako wielki sukces, naród wyraził swą aprobatę co do członkostwa w tej organizacji.

R: Czy dzięki wstąpieniu do OPM władze rotryjskie widzą szansę na ekspansję rotrio-chrześcijaństwa na nowe kraje?

LdM: Nie nazwał bym tego ekspansją. Państwo Kościelne nie stosuje środków przymusu w celach nawracania innych państw na v-religię. Nasze członkostwo w OPM ma raczej charakter typowo państwowy. Oczywiście religia też ma tu pewne znaczenie. W końcu obowiązkiem każdego kościoła jest głoszenie wiary, w tym przypadku chrześcijańskiej.

R: A na co Eminencja liczy w związku z dyplomatyką z Triumwiratem Erboki i Zjednoczonym Królestwem Samundy? Czy może nastąpić ocieplenie stosunków z tymi krajami? Czy po ostrych wypowiedziach reprezentacji obu krajów Eminencja widzi szansę na bliższą współpracę w przyszłości?

LdM: Jeśli chodzi o Samundę to będzie ciężko, ponieważ Królestwo Samundy jest wielkim sprzymierzeńcem Udzielnego Księstwa Zakonu Templariuszy, a Królowa zagorzale broni Arcyksięcia Fryderyka Wilhelma oraz krytykuje nas na każdym kroku. Jak wiadomo UKZT nie darzy nas sympatią i myślę że Samunda też nie zmieni zdania. Oczywiście jesteśmy otwarci na dialog i załagodzenie stosunków miedzy naszymi państwami. Wielkie zdziwienie wśród Rotryjczyków i samego Rządu wywołało stanowisko Triumwiratu Erboki. Swego czasu do Rotri przybył niejaki Konrad II August Mazowiecki właśnie z Triumwiratu Erboki i zaproponował nam utworzenie arcybiskupstwa na terenie ich państwa. Dokładnie nie pamiętam ale chyba Jego Świątobliwość Klemens II nominował Konrada II Augusta na urząd arcybiskupa. Podobnie jak w przypadku Samundy będziemy się strać aby ocieplić stosunki z tym państwem.

R: Opuśćmy OPM. Niedawno odbyło się spotkanie kościołów v-świata. Czy Unia Kościołów powstanie? Trwają prace nad statutem?

LdM: To dość dziwna sprawa ale jak na razie na unię się nie zanosi. Odbyło się jedno spotkanie, które miało ustalić wspólne cele tej że organizacji. Kościoły jednak nie znalazły wspólnego porozumienia. Chodzi między innymi o prymat nad unią, oraz pewne kwestie wiary. Jeszcze jednym znaczącym problemem jest to, że większość kościołów to kościoły państwowe, które zależne są w jakimś stopniu od świeckich władz państwa. To poważnie utrudnia zadanie. Najbliższy nam i najbardziej podobny pod względem wyznaniowym i ustrojowym jest Kościół Chrześcijańskokatolicki Świętej Sarmacji i na nim się kończy. Może w przyszłości znajdziemy wspólny dialog z innymi v-kościołami, ale to jeszcze dalekie plany. Samo Państwo Kościelne Rotria popiera tego typu organizację która dąży do ekumenizmu pomiędzy v-wyznaniami.

Niedługo można sie spodziewać kolejnych wywiadów.