W Gabinecie Sekretarza Generalnego trwa dyskusja nad dalszą formą misji w Genovii. Jego Królewska Mość Król Brugii Maksymilian I zaproponował stworzenie kontyngentu wojskowego OPM. Kontyngent, złożony z państw członkowskich miałby być wysyłany na misje stabilizacyjne. Sekretarzowi bardzo spodobał się ten pomysł i pochwycił go na Sali Plenarnej.
Zaproponował tam stworzenie Komitetu Wojskowego przy Sekretarzu Generalnym OPM. Nowy reprezentant Austro-Węgier, Ekscelencja Mortuus wyraził pewną wątpliwość co do tego pomysłu, wskazując na dyplomatyczną misję Organizacji. Ekscelencja Bogusj de Cubalibre z Erboki, choć nie otwarcie, sprzeciwił się tej propozycji, kwestionując aktywność innych podobnych przedsięwzięć. Przy okazji zapytał, kto jest vice sekretarzem OPM. Uprzejmie informujemy, że OPM nie posiada vice sekretarza, posiada zaś jego następcę zastępcę, którym jest Ekscelencja von Schlange - Staufen.
W temacie zabrał również głos Minister Spraw Zagranicznych Sarmacji, Ekscelencja von Lichtenstein-Rozman. Dotychczas jako jedyny reprezentant poparł pomysł powstania Komitetu Wojskowego. Zaznaczył, że chodzi mu o siły pokojowe.
Warto zauważyć, że w tym temacie pokazano kunszt dyplomacji. Nikt otwarcie nie sprzeciwił się przedsięwzięciu wojskowemu. Nasuwa się pytanie: czy Organizacji Polskich Mikronacji potrzebne jest wojsko? Czy musi się upodabniać do realowej ONZ? Na te pytania trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Mam nadzieję, że po zakończeniu dyskusji poznamy odpowiedź.
No jak OPM będzie jak ONZ to będzie do niczego, podobnie jak sama ONZ jest…
‘Erboki’, nie ‘Erbok’ i chyba nie ‘następcę’
Wojsko? Może najpierw zabierzmy się za aktywność polskich mikronacji, a nie inicjujemy kolejne dziwne działania…
Jestem całkowicie przeciwny wojsku. Pomysł jest beznadziejny.
Po co w ogóle te próby reanimacji genovii? Nie ma potrzeby wyciagania tego tworu z grobu. Wojsko OPM - hehe…. dobry żart.
Również uważam, że OPM powinien skupić się na tym jak przyciągać nowych ludzi do mikroświata, a nie tworzyć jakieś tam v-wojsko?