Trybunał Arbitrażowy niepotrzebny?

Trybunał Arbitrażowy istnieje już od dłuższego czasu, ale pomimo rozlicznych konfliktów w v-świecie, dyplomaci podchodzą sceptycznie do pomysłu rozwiązywania konfliktów przy udziale osób trzecich. Dziwi to mnie, dziwi może niejednego z czytelników. Jak pokazały takie mikronacje jak Skarland i Genovia Trybunał nie gryzie. Choć między Królestwami doszło do porozumienia bez pomocy dyplomatów z OPM, to rozwiązywanie konfliktów przy asyście arbitrów powinno być częściej brane pod uwagę. Czemu wiec tak nie jest? Czemu dalej prawo do Tuolelenkki czy części Samundy rości sobie nie jedna osoba? Nie mówię tu już o tym, że podobne zdarzenia mają miejsce również poza OPM, jak w Al-Farun i Al Rajn, gdzie doszło już do gróźb skierowania sprawy do sądu RP.

Zapytałem jedną ze stron w konflikcie o prawo do Tuolelenkki, czemu nie zwróci się ze sprawą do Trybunału Arbitrażowego? Święcie się oburzył. Jak to? On, pełnoprawny władca Tuolelenkki ma się sądzić z tym dziwakiem? Przecież jego prawo potwierdził JKM X, Y a nawet JKM Z!

No dobrze… Jak zapewniają obie strony, chęć porozumienia i powszechnej zgody jest. Czemu więc raz na zawsze nie zakończyć sprawy, by nie przyprawiać dyplomatów o ból głowy. Czy lepiej jest utrzymywać status quo i wiecznie się kłócić, czy Tuolelenkka powinna być podpisana “Erboka”, czy “Morvan”?

Tak trudnych tematów jak WRE, czy teren wokół stolicy WRM nie poruszam, choć możliwe rozwiązania istnieją, o czym mówiono na Realnym Szczycie OPM i temat ten jeszcze poruszę.

W Sali Iustitia, tuż pod sprawą konfliktu Skarland-Genovia istnieje temat o wymownym tytule: Co dalej z Trybunałem? Pada zdanie „TA jest potrzebny, to pewne”. Potrzebny? Doprawdy? Komu? Było i jest tyle okazji by z niego skorzystać, a jakoś dalej nie zebrało się ani jedno grono arbitrów. To chyba najwyraźniejszy znak, że TA jest niepotrzebny.

49 Responses to “Trybunał Arbitrażowy niepotrzebny?”


Leave a Reply

You must login to post a comment.