Od 13 marca trwa konflikt na terenie byłego Zjednoczonego Królestwa Samundy. Przypomnimy, 26 lutego ZKS przestało istnieć, zgodnie z deklaracją Jej Królewskiej Mości, Meisande V.
I od tego właściwie bierze swój początek konflikt. Z niewiążącej rozmowy na forum OPM, podczas której padały propozycje stworzenia muzemu bądź skansenu, wynikł kontakt między Lordem Protektorem Wolnej Republiki Morvan, a byłą Królową. Podczas prywatnej rozmowy doszli oni do porozumienia w sprawie przekazania praw do ziem, stron i nazwy Samundy na Lorda Protektora, w zamian za gratyfikację. Wszystko zdawało się biec ku pomyślnemu końcowi.
Jednakże, jak się okazało, to był dopiero początek. 13 marca była Królowa oświadczyła, że umowy zawarte na GG są nieważne, anulowała ze swojej strony umowę - miało to związek z planowanym odrodzeniem Samundy. Ogłosiła również, że wszystkie siły wkraczające do Samundy mają być atakowane.
Tak też się stało z wojskiem morwańskim, które rozpoczęło przejmowanie granic. Dawne wojska Samundy bez ostrzeżenia zaatakowały niewielkie siły Morvanu, spychając je na wybrzeże. Wojna jest niemal regularna.
Większość mikronacji uznała zdarzenie za inwazję Morvanu na Samundę i potępiło jego działanie. Pomniejsze państewka, takie jak UKZT czy WinkyTown zadeklarowały pomoc zbrojną. W międzyczasie powstał nowy twór państwowy - Królestwo Samundy, zwane “odrodzoną Samundą”.
Obecnie na terenach Samundy toczą się walki. Rozwiązanie pokojowe jest mało prawdopodobne - kilkakrotnie apelował o nie Morvan, a także m.in. Generalny Sekretarz OPM, który ma zamiar udać się w rejon z misją i Franciszek Józef II, Cesarz i Król Austro-Węgier (który z pozycji członka UKW skrytykował zarówno konflikt, jak i próby ingerencji w niego, jakie rozpofczęła UKZT.
Bzdura i demagogia…
To nie koński targ, nie ma dokumentu, nie ma umowy, nie ma sprawy.
Na gg to się można na piwo umawiać.
Jeśli idzie o UKZT to Samunda sama prosiła o pomoc militarną.
To jest moja jedyna wypowiedź w tym temacie, przypominam nie jestem królową Samundy więc niech Pan O’Rhada rozmawia z władzami Królestwa.
Ciekawa jestem czemu Morvanowi zależy tak na Samundzie, czyżby nie szło o dobro zachowania tradycji i specyfiki ZKS tylko o powiększenie swoich terenów?!
Ja przypomnę, że to BYŁ targ - łącznie z targowaniem się z twojej strony. Prawa sprzedawane były przez Ciebie, nie przez jakieś państwo. A gdyby do każdego kupna-sprzedaży potrzebna była umowa na konkretnym dokumencie, to kolejki w supermarketach byłyby o wieeeele dłuższe.
Mogłaś normalnie odezwać się do mnie w tej sprawie. Wolałaś jednak spowodować konflikt - a teraz odrzucasz odpowiedzialność za swoją decyzję?
Taaa… nie dają, to siłą. Teraz przy najmniej wiadomo jak to było z Tuolelenkką (czy jak tam temu). Głupie OPM - nic nie robi.
haha, to niech pan kupi samochód np bez umowy…zobaczymy kiedy wlasciciel po niego wróci.
nie ma umowy, nie ma sprzedaży, proste.
” A gdyby do każdego kupna-sprzedaży potrzebna była umowa na konkretnym dokumencie, to kolejki w supermarketach byłyby o wieeeele dłuższe.”
Chciałem tylko zauważyc że z punktu widzenia prawa taka umowa JEST potrzeba i jest zawierana i jest na nią wystawiany dokument w postaci paragonu lub faktury, który to dokument sprzedajcy MA BEZWZGLĘDNY OBOWIAZEK wystawić kupującemu, między innymi jako potwierdzenie zawartej tranzakcji.
A tak w ogóle to poco jest ta wojna. Ja osobiście stoję po stronie Samundy.
W takim rzaie spisane warunki umowy z rozmowy i potwierdzenie przelewu z Banku Sarmacji wystarczą zapewne.
Radziecki, daruj już sobie, bo to zaczyna być żałosne.
Umowa - z dokładnych cytatów rozmowy.
Przedmiot sprzedaży
“terytoria Samundy (…) tylko razem z materialami nt. panstwa
zebym nie musial wszystkiego od nowa pisac”
Cena
“XXX [lt] i paciorki i nie będziesz nalatywał na moje nowe państwo”
Obie strony zaakceptowały umowę.
M.O’Rhada “Spoko a wiec XXX i paciorki. swietnie”
Meisande “świetnie tylko święty spokój dla mojego państewka.”
- Dowód przelewu z BS.
BS-aXXXX BS-AXXXX XXX.00 Kupno Samundy 2008-03-06 22:10:27
Moim zdaniem wystarczą.
Chociaż w sumie podpis Królowej by się przydał, bo tak mozna łatwo komuś przelać i potem się domagać…Ale myśle że fragment rozmowy (a wiem że takowa jest) z tym jak królowa się zgadza i podaje numer…
Cóż, na gadu-gadu można powiedzieć że każde zdanie jest podpisane
Konflikt na bieżąco relacjonuje Telewizja Mikrosat
http://www.mikrosat.yoyo.pl/news.php
Osobiście widziałem rozwój tego konfliktu na łamach forum. Widzę, że negocjacje były naprawdę potrzebne, gdyż przepórki między O’Rhadą, a Bourbonem były doprawdy żałosne…