Dzisiaj w Królestwie Dreamlandu rozpoczęły się obchody dziesiątej rocznicy powstania. Jest to, po części, święto polskiej mikronacyjności. Dreamland - pierwszy polskojęzyczny wirtualny twór państwowy, który był świadomy swojej przynależności i miejsca w sieci, stał się wzorem dla dziesiątek dzisiejszych mikronacji, jak również już nieistniejących jak i jeszcze nie powstałych. W Dreamlandzie swoja przygodę z mikronacjami rozpoczynali m.in. Piotr Mikołaj Kozanecki, Piotr Robert Czekański, Aleksander Keller, Morfeusz Tyler czy Konrad von Staufen.
Dreamland to 10 lat historii polskich v-państw. Nie ma w wirtualnym świecie ani jednej duszy, która nie znałaby tego państwa. Jest to najstarszy i najbardziej utytułowany kraj. Założony przez Jego Królewską Mość TomBonda, początkowo zasiedlany znajomymi ze szkoły, stał się obowiązkowym przystankiem przybyszów z reala, w drodze do stania się poważnym mikronacyjnym aktywistą.
Dreamland jest jedyną mikronacją, gdzie panuje, aż piąty z kolei król, a każdy z nich był rodowitym Dreamlandczykiem. Nasz dzisiejszy jubilat właściwie stworzył polski v-świat. Gdyby pominąć sygnatariuszy paktu brunlandzkiego, których nie spotkał aż tak chlubny los, to w każdej mikronacji widać, choć cząstkę Dreamlandu. Królestwo przez swoje długie bytowanie w sieci, wyrobiło system polityczny, który przez lata był uważany za idealny, a dopiero ostatnimi laty z powodzeniem podważany.
Dreamland ma pełne prawo pełnić rolę bramy do mikroświata. W końcu jego nazwa najlepiej ukazuje to czym jest polski mikroświat - Kraina Marzeń.
Tak więc vivat Dreamland! Vivat TomBond! Życzymy kolejnych dziesięcioleci!
Dziękuję w imieniu swoim, jak i Dreamlandczyków za pamięć w dniu tak ważnym i radosnym. Już 10 lat minęło, a Dreamland wciąż żyje. To miło doczekać tak pięknych chwil. Zmienia się wszystko, lecz Dreamland trwa. Dziękujemy.
Najserdeczniejsze życzenia z mojej, sarmackiej strony
A kto to Piotr Czekański?
Pomyśleć że i ja byłem przez pewien okres Dreamlandczykiem Pozdrawiam cały Dreamland a zwłaszcza Webland
Tfu! Roberta z Piotrem pomyliłem! Koniec pisania z pamieci nazwisk, których za dużo nie używam ;D
Robert w Dreamlandzie zaczynał? O.
W Dreamlandzie zaczynał mój Tatuś Danielku
Ano zaczynał, Panie Chojnacki. I to jako Adrien Thierry. Ciekawe, ile osób o tym wie.
Jeśli zaś chodzi o samą rocznicę, to dołączam się do podziękowań barona Jazłowieckiego. Serdecznie dziękujęmy wszystkim, którzy pamiętali.
Vivat Polska V-Państwowość!
Vivat Królestwo Dreamlandu!
vivat!
Vivat Dreamland! Vivat Rex! W imieniu swoim chciałbym podziękować za pamiętanie o Dreamlandzie i za składane nam życzenia. A kto był na zjeździe, ten wie, że osobiście zjazdowicze dzwonili z podziękowaniami do różnych ludzi
To, że Twój Tatuś zaczynał w Dreamlandzie, to wiem, najdroższy, najbardziej słitaśny ze wszystkich Michałków - Michałku. W końcu w GQ jest jeden z jego cytatów, rodem z LDKD.
A teraz już się wyjaśnił rodowód nicka RCA
Także przesyłam gratulacje. Tak dalej Panowie i Panie!
Dziekujemy bardzo! Cieszy szczegolnie to, ze o naszej rocznicy pamietano w OPM -organizacji inspirowanej mysla JKW Artura Piotra Wielkiego.
Odczuwam wielka satysfakcje, gdy mowi sie, ze pewne procesy zachodza w KD “ostatnimi laty”, a nie - tygodniami czy miesiacami…
Jest okazja, by przypomniec, ze chociaz my, mieszkancy mikroswiata, tworzymy rozne panstwa w roznym czasie, to dokladamy tez cegielke do wielkiej Krainy, ktora nie zna granic podyktowanych polityka i dla kazdego nosi inna nazwe.
Dreamlandowi i swiatu - wszystkiego najlepszego!