Pierwszy Dzień Święta OPM

W dniu wczorajszym na czacie Organizacji rozpoczęły się obchody Święta OPM.

Nie obyło się bez problemów. Na uroczystości z powodów realowych nie pojawił się Ekscelencja Sekretarz de Wega. Wobec braku innych przedstawicieli Organizacji uczestnicy uroczystości postanowili nieco rozluźnić atmosferę. Zorganizowano turniej rzucania kostką Sarmacja - Reszta Świata. W turnieju padł remis 2:2.

Wskutek protestów i sugestii niektórych Reprezentantów podjęto decyzję o przejściu do części oficjalnej. Przewodniczącym oficjalnego spotkania został wybrany Premier Dreamlandu dr net. Krzysztof wicehrabia Jazłowiecki.

Premier Jazłowiecki uroczyście ogłosił rozpoczęcie Święta Organizacji Polskich Mikronacji. Po kilku słowach wstępu poprosił o zabranie głosu Jego Świątobliwość Aleksandra I:

OPM daje swoim członkom poczucie bezpieczeństwa, ponadto ułatwia współpracę naukową i kulturalną. OPM szerzy miłość i pokój pomiędzy narodami v-świata. Niech świadomość, że jest cel naszego istnienia będzie siłą napędową do dalszych działań.
OPM szerzy miłość i pokój pomiędzy narodami v-świata.
Niech świadomość, że jest cel naszego istnienia będzie siłą napędową do dalszych działań.
Aby te działania były dobre, musimy również przypomnieć sobie, że musi pomiędzy nami panować równość i braterstwo. Żaden naród v-świata nie jest gorszy od innego. Pomiędzy wszystkimi krajami MUSI panować równość i braterstwo.
I oby tak było. O to będę się modlić ja i moi Bracia z Rotrii. Amen. Dziękuję za uwagę.

Później Premier Jazłowiecki poprosił o zabranie głosu Jego Książęcą Mość Daniela Łukasza, który do przemowy oddelegował Podkanclerzego i Ministra Dziedzictwa Narodowego, Henryka wicehrabiego von Thorn - Leszczyńskiego:

Wasze Królewskie i Książęce Mości,
Wasze Ekscelencje,
Szanowni Państwo.
Kiedy przed rokiem grupa osób, które głęboko w sercu miały dobro całego polskiego mikroświata, przystąpiły do zakładania Organizacji Polskich Mikronacji, być może nie podejrzewały, że uda im się odnieść sukces, jakim z pewnością jest stowarzyszenie znakomitej większości polskich mikronacji. Dziś, gdy wspominamy ten dzień, powinniśmy szczególnie mieć na baczeniu tamte okoliczności, tamte idee, szlachetne pobudki. OPM stara się być tam, gdzie inni już nie docierają. Starać się rozmawiać tam, gdzie inni wyciągają tylko pięści. Zaprowadzać porządek tam, gdzie nikt nie ma już na niego nadziei.
Jak jednak Organizacja ma dokonywać tych szczytnych celów, gdy jej członkowie nie potrafią zachować elementarnej godności, gdy sytuacja tego wymaga? Gdy nie potrafią zorganizować się w tak piękny przecież dzień? Jestem głęboko zaniepokojony tym, co dziś tutaj zobaczyłem. Potwierdza to moje obawy co do przyszłości Organizacji Polskich Mikronacji jako czegoś więcej niż forum na serwerze.
Ekscelencje, pamiętajmy o wszystkim, co działo się przed rokiem i czyńmy wszystko, by tego nie zaprzepaścić. Zdajmy egzamin, jaki stawia przed nami rzeczywistość. Nie zawiedźmy nadziei JE diuka Kościńskiego, którego dziś z nami nie ma. Czy tak samo postępowalibyście, gdyby był na sali? Opamiętania, chwili refleksji i wytężonej, owocnej pracy życzę Organizacji i wszystkim jej członkom w dniu jej wielkiego święta! Dziękuję.

Drugi Dzień Święta OPM dzisiaj od godziny 20:00 na czacie sarmackim.

Obchody Święta OPM przesunięte

Delegaci, pomimo nieobecności Sekretarza Generalnego, pracują nadzwyczaj zgodnie i usilnie. W związku ze Świętem OPM (27 stycznia) trwają prace przygotowawcze do jego organizacji.

I tak w Elderlandzie w przeciągu tego miesiąca ma zostać otwarta wystawa EXPO. Swego czasu taki projekt do OPM zgłaszała strona sarmacka. W związku z wystawą OPM nie podjęło żadnej decyzji, więc Królestwo Elderlandu samodzielnie zabrało się do przygotowywania wystawy. Efekty można zobaczyc na stronie: http://elderland.cal.pl/expo/index.html

Główne obchody zostały przeniesione na następny weekend od święta. Wtedy, 31 stycznia, odbędzie sie wspólny chat obywateli państw zrzeszonych w OPM. Planowany jest m.in. konkurs wiedzy na temat organizacji. Jeszcze nie podano szczegółów co do miejsca chatu.

(-) Mardred von Salvepol-Nova Vita

Konwencja wraca do łask

Konwencja w sprawie tytułów i stopni zawodowych i naukowych wraca do łask. Podpisał ja Dreamland i Scholandia. Dzisiaj zapewne zostanie powołany Pełnomocnik ds. Akredytacji Uczelni i Instytucji Naukowych.

10 stycznia Krzysztof Jazłowiecki poinformował, że Królestwo Dreamlandu podpisuje konwencję z zastrzeżeniem, że nie wprowadza tytułu licencjata net. Każdy licencjat w Dreamlandzie równoważny będzie magistrowi net.

Podobnie, dwa dni później, o podpisaniu przez Scholandię konwencji poinformował Marcin Pośpiech von Salvepol-Nova Vita. Królestwo Scholandii również zgłosiło zastrzeżenie, z tym, że tytuł licencjata net. uznaje za wykształcenie niepełne wyższe i nierównoważne tytułowi magistra.

Pośpiech zgłosił również kandydata na Pełnomocnika ds. Akredytacji Uczelni Księcia prof. dr. dr. Aleva van Dovskiego – Rektora Królewskiego Uniwersytetu Scholandii (KUS).

Zapewne dzisiaj Sekretarz Generalny powoła van Dovskiego. Wczoraj zapowiedział, że na kandydatury czeka do dzisiaj. Pośpiech jest związany z praktyczną nieobecnością Kościńskiego zaczynająca się jutro.

(-) Mardred von Salvepol-Nova Vita 

Doktryna już niejasna

Rozpoczęły się prace nad doktryną polskich mikronacji – dwie wypowiedzi… i już nieścisłość.

Czym charakteryzuje się polska mikronacja?

Piotr Kościński:
1. Funkcjonuje w Internecie (tzn. jej podstawą jest strona internetowa),
2. Jej obywatele porozumiewają się przede wszystkim za pomocą środków internetowych (maile, fora, komunikatory internetowe),
3. Określa się jako państwo
4. Stosuje język polski jako urzędowy.

Meisande V:
1. Posiada mapę
2. Posiada jasno określone władze
3. Posiada jakieś minimum prawne (konstytucja lub kodeks lub inne prawo główne)
4. Symbole i barwy
5. Jasno określony ustrój

Do pierwszego punktu królowej Meisande Franciszek Józef II zgłosił poprawkę:

Zamieniłbym na “Zarządza określonym terytorium”, wszak to obejmie chyba wszystkie przypadki.

Mapa - wiadomo, ale czym jest terytorium? Osoba z zewnątrz na pierwszy rzut oka stwierdzi: „Pewnie jakaś ziemia. Te mikronacje to w Afryce tak?” Przecież w realu nic o nas nie wiedzą.

Angielska definicja mikronacji nie pozostawia na nas suchej nitki. Jesteśmy separatystami. W końcu najbardziej znaną mikronacją w Polsce jest Sealandia.

Można dopisać „nieistniejące terytorium”, ale jak posiadać coś nieistniejącego? Można wpisać „wyimaginowane”. Na taką wersję ucieszyłaby się cała Gnomia, a z nią Morvan.

A może te terytorium ma być na wciąż budzącej kontrowersje Mapie Pavla Zeppa?

Wasza Cesarska Mość, mapa państwa chyba jest bardziej neutralna…

(-) Mardred von Salvepol-Nova Vita